środa, 31 lipca 2013

Jajka po benedyktyńsku (nieco inna wersja)

Nieco chłodniej za oknem i powraca apetyt w związku z tym moją dzisiejszą propozycją są jajka po benedyktyńsku w nieco innej odsłonie. Przede wszystkim dlatego, że nie będzie sosu holenderskiego tylko domowy majonez. Zatem zaczynamy naszą kulinarną przygodę :)

4 jajka
4 kromki chleba tostowego pełnoziarnistego
1 mniejszy bakłażan
100 gram wędzonego łososia w plastrach
1 cytryna
4 plastry dobrej jakości sera gouda
1 pęczek szczypiorku
sól, pieprz, ocet spirytusowy
wrzątek, oliwa z oliwek

Na majonez:

3 żółtka z wyparzonych jaj
2 łyżeczki musztardy stołowej
2,5 łyżeczki cukru
1,5 łyżeczki soli
1 łyżka octu spirytusowego
1 litr oleju rzepakowego lub słonecznikowego


Żółtka wraz z musztardą, cukrem oraz solą wrzucić do miski i dokładnie wymieszać, aż sól i cukier się rozpuszczą. Powoli cieniutką stróżką, małymi partiami dolewać olej i ubijać trzepaczką lub mikserem na 3 biegu. W połowie butelki oleju dodać ocet, co nada smak majonezowi i lekko go rozjaśni. Spróbować i w razie czego doprawić solą i cukrem, rozpuszczając je w "kapce" ciepłej wody. Dodanie do ubitego majonezu soli i cukru w stanie nierozpuszczonym, spowoduje że będą one strzelać między zębami, gdyż się nie rozpuszczą. Ponownie dolewać stróżką, małymi partiami olej i ubijać. Gdy skończy się olej ubijać jeszcze 10 minut, by całość się dobrze połączyła. Aby majonez się udał wszystkie składniki muszą mieć jednakową temperaturę.


Pieczywo tostowe przygotować w tosterze i gotowe pozbawić skórki. Bakłażan pokroić w plastry pod skosem, każdy plaster posmarować z obu stron oliwą z oliwek i usmażyć na patelni grillowej. W rondlu zagotować wodę z odrobiną soli i octu spirytusowego. Gdy woda zacznie wrzeć, powili nisko nad wodą wybijać jajka do wrzątku. Łyżką nadać kształt i gotować około 2-3 minut. Czynności te powtórzyć z każdym jajkiem. Ugotowane jajka w koszulkach włożyć na 30 sekund do lodowatej wody, by zachowały kształt. Posiekać koperek, przygotować łososia i ser. Na talerzu ułożyć pieczywo na nim plastry sera, grillowany bakłażan i łososia oraz jajko w koszulce. Całość polać majonezem i posypać siekanym szczypiorkiem i świeżo mielonym pieprzem. By majonez był lekko płynny można dodać 2 łyżki wody z ogórków konserwowych. Po przekrojeniu jajek, ukaże się cudowne, złociste płynne żółtko; mmmhhh yummy. Smacznego :)



niedziela, 28 lipca 2013

Letnie sezonowe owoce z kremem limonkowo-cytrynowym

Dzisiejszy dzień był bardzo gorący i prawdziwie letni. Po trudach 10 godzinnego dnia pracy przyszła pora na kulinarny relaks. Proste sezonowe owoce plus winogrono z kremem limonkowo-cytrynowym. Orgazmiczny odjazd kulinarny :P

100 gram świeżych malin
100 gram świeżych jagód lub borówek
100 gram świeżych truskawek
150 gram winogrona
500 ml śmietankę kremówki 30%
skórka z całej cytryny i limonki
sok z połowy limonki i połowy cytryny
2 łyżki cukru pudru
listki mięty

Owoce dokładnie umyć i osączyć na sicie. Śmietankę ubić na sztywno z cukrem pudrem i skórkami z cytrusów. Dolać sok z limonki i cytryny. Dokładnie wymieszać. Owoce wrzucić do pucharków i na wierzch wyłożyć krem. Ozdobić listkami mięty. Idealne na upalne dni. Smacznego :)

środa, 24 lipca 2013

Dżem z czerwonych porzeczek i śliwek z jałowcem

Kolejna w tym roku odsłona przetworów owocowych. Na zimę raczej nie będzie, bo słoiczki rozchodzą się w niesamowitym tempie :P ale naleśniki na pewno będą. Tym razem dżem mieszany owocowy z czerwonej porzeczki i śliwek z jałowcem. Pyszny, kwaskowy z lekko wyczuwalnym posmakiem jałowca.

1 kg śliwek węgierek
1 kg czerwonych porzeczek
650 gram cukru białego
4-5 ziaren jałowca

Śliwki dokładnie umyć i usunąć pestki. Odrzucić robaczywe owoce. Porzeczki jeśli są na łodyżkach to je zebrać, dokładnie umyć na durszlaku lub sicie. Porzeczki układać w misce warstwami naprzemiennie z cukrem. Przykryć i odstawić do lodówki na 3-4 godziny. Śliwki wrzucić do garnka i zasmażać jak na powidła około 45 minut, często mieszając. Dodać porzeczki z cukrem, wymieszać i gotować na małym ogniu. Owoce jałowca utrzeć w moździerzu i dodać do owoców po około 2 godzinach gotowania. Całość gotować do czasu aż większość płynu wyparuje, a reszta soku stanie lepka i gęsta i będzie szybko krzepnąć na łyżce. Słoiczki i nakrętki wyparzyć we wrzątku. Dokładnie wytrzeć czystą ściereczką. Wykładać do nich gorący dżem, zakręcić i odstawić dnem do góry do całkowitego ostygnięcia. Smacznego :)


poniedziałek, 22 lipca 2013

Puszysty jogurt truskawkowy

Lato w pełni. Dni upływają pod znakiem plażingu, kocingu i smażingu :P po krótkiej przerwie powracam z iście letnim deserem, idealnym na upalne dni. Zdrowo, pysznie, lekko i orzeźwiająco.

500 ml greckiego jogurtu naturalnego
2 galaretki truskawkowe
650 gram świeżych truskawek
2,5 łyżki cukru
kilka kostek utartej gorzkiej czekolady
liście mięty

Jogurt przełożyć do miski i dokładnie roztrzepać rózgą. Z truskawek usunąć szypułki i dokładnie umyć. Zmiksować truskawki z cukrem. Galaretki przygotować zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Zmiksowane truskawki połączyć z jogurtem i przestudzoną galaretką. Całość włożyć do lodówki na minimum 4 godziny by stężało.
Gotowy deser wykładać łyżką do lodów w pucharki lub małe miseczki, posypać utartą czekoladą i udekorować listkami mięty. Smacznego :)

niedziela, 14 lipca 2013

Schab z jabłkiem

Obiado-kolacyjnie z pomysłem. Pyszny mocno zmacerowany w czosnku, ziołach i sosie worcestershire schab ze smażonymi na maśle jabłkami. Fajne i proste danie.

4-5 grubszych kotletów ze schabu
3 słodkie jabłka
1 łyżka sosu worcestershire
1 łyżka oliwy z oliwek
świeża bazylia
rozmaryn, kolorowy mielony pieprz, sól
6 ząbków czosnku
2 łyżki masła
1,5 łyżki oleju arachidowego

Kotlety dokładnie umyć i osuszyć papierowym ręcznikiem. W misce dokładnie wymieszać sos worcester, oliwę z oliwek, zioła, pieprz oraz sól. Wycisnąć przez praskę 3 ząbki czosnku. Do marynaty wrzucić kotlety, dokładnie wymieszać i odstawić do lodówki na 3 godziny do zmacerowania. Po 3 godzinach wyjąć kotlety z marynaty. Na rozgrzaną patelnie wyłożyć łyżkę masła i olej arachidowy. Usmażyć na rumiano schab. Jabłka umyć, wydrążyć gniazda nasienne. Jabłka bez obierania pokroić w grube plastry. Na osobnej patelni rozgrzać masło i smażyć na nim plastry jabłek. Gotowe kotlety podawać z młodymi ziemniaczkami. Pyszności. Smacznego :)

czwartek, 11 lipca 2013

Sałata z grillowanym kurczakiem i domowymi grzankami

Za oknem szaro, zimno i deszczowo. Wymęczony wczorajszą niedyspozycją zdrowotną, dziś powracam z fajnym i słonecznym przepisem na pyszną, zdrową i lekką sałatkę z grillowanym kurczakiem. Brak słońca za oknem zrekompensujmy sobie słońcem na talerzu.

2 filety z piersi kurczaka
mix sałat
2 bułki pszenne
sok z jednej pomarańczy
1 łyżeczka musztardy dijon
oliwa z oliwek
ocet winny jabłkowy
cukier, sól, pieprz

Filety dokładnie umyć i osuszyć papierowym ręcznikiem. Lekko rozbić tłuczkiem do mięsa przez folię.
Upiec na patelni grillowej lekko nasączonej oliwą z oliwek. Mięso wystudzić i pokroić na plastry. Bułki pokroić w kostkę i usmażyć na rumiano na oliwie z oliwek. Osączyć z nadmiaru tłuszczu na papierowym ręczniku. W miseczce przygotować vinegrette z soku pomarańczowego, oliwy z oliwek, musztardy. Przyprawić octem winnym, cukrem i solą. Kurczaka lekko przyprawić solą i pieprzem. Mix sałat wymieszać z kurczakiem, polać pomarańczowym vinegrettem i posypać domowymi grzankami. Można dodać swoje ulubione zioła. Smacznego :)

niedziela, 7 lipca 2013

Lody arbuzowe z truskawkami

Ostatnia kulinarna odsłona dzisiaj :) Proste, domowe lody arbuzowe bez użycia maszynki do lodów. Na niedzielne późne popołudnie idealne :)

3 opakowania śmietanki 36% (taka gęsta z Piątnicy)
1 średniej wielkości arbuz
3 łyżki syropu malinowego
cukier (opcjonalnie) 
kilka świeżych truskawek
świeże listki mięty


Miąższ arbuza wypestkować i zmiksować w blenderze. Tak powstały mus połączyć ze śmietanką, dodać syrop malinowy. Dosłodzić w razie potrzeby. Masę lodową przełożyć do silikonowych foremek do pieczenia. Zamrażać około 5 godzin. Gotowe lody wyłożyć na talerzyk, przybrać plasterkami truskawek i listkami mięty. Można podać również z bitą śmietanką lub sosem owocowym. Smacznego :)

Letnia faszerowana papryka

Ostatni dzień urlopu :( jutro już powrót do pracowniczej rzeczywistości. Cudowna niedziela spędzona w domu z ukochaną drugą połową <3 i szybki, zdrowy, letni obiad. Papryczki :)

5 średnich papryk mix kolorów
500 gram skrzydełek z kurcząt
2 filety z piersi kurczaka
1 woreczek ryżu
2 pomidory malinowe
2 dymki
2 średnie marchewki
1 seler
2 pietruszki (korzeń)
sól
woda
oliwa z oliwek
świeżo mielony czarny pieprz
1 łyżeczka cukru
natka pietruszki lub kolendra


Papryczki umyć pod bieżącą zimną wodą. Następnie poodcinać ogonki zostawiając również ranty z papryki (robimy takie kapelusze). Wycinamy gniazda nasienne i białe włókniste części. Ze skrzydełek, filetów z piersi oraz marchwi, selera i pietruszki gotujemy rosół. Ryż gotujemy we wrzącej osolonej wodzie. Następnie dymkę kroimy w kostkę i szklimy w rondlu na oliwie z oliwek, dodajemy ugotowany ryż oraz sparzone i obrane ze skórki pomidory malinowe. Smażmy przez około 5 minut. Lekko podlewamy przygotowanym rosołem. Dusimy bez przykrycia około 10 minut do odparowania całego płynu. Ugotowane mięso wyciągamy z rosołu i studzimy. Warzywa z rosołu kroimy w kostkę i dodajemy do ryżu z pomidorami. Przestudzone skrzydełka obieramy i siekamy wraz filetami na grubą kostkę. Mięso dodajemy do ryżu. Przyprawiamy solą i pieprzem, dodajemy posiekaną natkę lub kolendrę i mieszamy. Tak przygotowaną masą napełniamy po brzegi nasze papryczki, przykrywamy odciętymi kapeluszami. Gotujemy na parze do miękkości. Podajemy jako samodzielne danie lub z grzanką i serem, bądź w młodymi ziemniaczkami. Smacznego :)

Pierogi z konfiturą czereśniową

Lato w pełni, mnóstwo świeżych i sezonowych owoców na targu, więc trzeba przygotować pyszne pierogi z nadzieniem owocowym. Dziś to troszkę inna wersja, gdyż będzie z konfiturą a nie ze świeżymi, surowymi owocami.

Ciasto:
3 szklanki mąki
1 łyżeczka soli 
1 szklanka wrzątku

Mąkę z solą przesiewamy na stolnicę, na środku kopczyku robimy dołeczek i stopniowo, partiami wlewamy wrzątek. Zarabiamy ciasto początkowo drewnianą miską zagarniając mąkę z zewnątrz do środka. Kiedy mamy już wstępnie zarobione ciasto, czekamy chwilkę aż ostygnie. Następnie rękoma dokładnie wyrabiamy ciasto, które powinno być sprężyste i elastyczne o gładkiej fakturze. Ciasto dzielimy na części. Każdą część cieniutko rozwałkowujemy zawsze podsypując stolnicę i wałek mąką, by ciasto się nie kleiło. Wykrawamy krążki (ja używam kubka), nakładamy nadzienie i zlepiamy zawsze od strony bardziej wilgotnej, czyli tej która leżała na stolnicy. Pierogi zlepiamy palcami a następnie widelcem dociskamy tworząc jednocześnie ładny wzorek. Gotujemy w lekko osolonym wrzątku około 10 minut od wypłynięcia. Podajemy z kwaśną śmietaną. Ja podałem jeszcze z utartą czekoladą. Smacznego :)

Nadzienie:
Konfitura czereśniowa

2,5 kg czereśni
3/4 kg cukru

Czereśnie umyć i wypestkować odrzucając okazy robaczywe. Owoce przesypać cukrem i odstawić na 2 godziny do lodówki. Po 2 godzinach całość przełożyć do garnka, doprowadzić do wrzenia i na małym ogniu gotować tak długo aż w naczyniu zostanie minimalna ilość płynu, który będzie lepki i kleisty. Konfiturę lekko przestudzić i gotową nadziewać nasze pierogi

piątek, 5 lipca 2013

Kurczak z czerwoną fasolą w mleczku kokosowym

Jakoś mnie dzisiaj naszło na mleczko kokosowe :P w związku z tym kolejne danie z dodatkiem właśnie tego składnika. Proste i bardzo smaczne, pachnące absolutnie bosko :)

7 pałek z kurczaka
2 dymki
2 młode marchewki
1 puszka czerwonej fasoli
1 puszka mleczka kokosowego
1 pęczek natki pietruszki
sok z połowy cytryny
majeranek, słodka papryka w proszku
sól, curry, pieprz
4 plasterki świeżego imbiru
woda
oliwa z oliwek
1 łyżka masła
1,5 łyżeczki cukru

Kurczaka umyć i osuszyć papierowym ręcznikiem. Wrzucić do miski przyprawić majerankiem, papryką, curry. Drobno posiekać imbir i również dodać do miski, wycisnąć sok z połowy cytryny, lekko posolić. Wszystko dokładnie wymieszać i odstawić do zmacerowania na 45 minut. Pokroić dymkę w w piórka wraz ze szczypiorem. Marchewkę dokładnie umyć (nie obierać) pokroić w cienkie półplasterki. W głębokiej patelni rozgrzać oliwę z oliwek z masłem. Smażyć kurczaka około 20 minut, aż się pięknie zrumieni, posypać cukrem i smażyć jeszcze 5 minut. Dodać dymkę razem z marchewką, lekko przesmażyć, dodać wodę i dusić około 20 minut bez przykrycia. Fasolę odcedzić na sicie i przepłukać zimną wodą. Po 20 minutach wlać mleczko kokosowe i gotować do momentu, aż sos zgęstnieje. Dodać fasolę i w razie potrzeby przyprawić solą. Na koniec dodać posiekaną natkę pietruszki. Podawać z dzikim ryżem. Smacznego :)

Zupa krewetkowa z mleczkiem kokosowym i bakłażanem

Piątkowe przedpołudnie w Poznaniu. Look za oknem póki co nie nastraja do wyjścia. Trzeba zatem przenieść się w cieplejsze rejony świata przy pomocy pysznego jedzenia. Moja propozycja na dziś jest taka piątkowa :) pyszna zupa krewetkowa z mleczkiem kokosowym.

600 gram krewetek koktajlowych
1 duży bakłażan
3 szalotki
1 papryczka chilli
1 puszka mleczka kokosowego
500 ml wody
sól, pieprz
kilka gałązek świeżej kolendry
1 łyżka masła
1 łyżka oliwy z oliwek + dodatkowa do bakłażana

Krewetki dokładnie umyć i osuszyć papierowym ręcznikiem. Szalotki pokroić w kostkę. Na patelni rozgrzać masło i oliwę i zeszklić na niej szalotki, dodać krewetki i krótko smażyć. Papryczkę chilli pokroić w drobną kostkę. Bakłażan pokroić w plastry, posmarować oliwą z oliwek za pomocą pędzelka. Usmażyć na patelni grillowej. Ułożyć na papierowym ręczniku by osączyć nadmiar tłuszczu. Pokroić w kostkę. Krewetki z szalotkami oraz bakłażan przełożyć do garnka, dodać papryczkę chilli oraz wodę. Gotować razem około 15 minut. Przyprawić solą i pieprzem. Na koniec dodać mleczko kokosowe i zagotować. Dodać posiekaną kolendrę. Idealne danie na piątkowy obiad. Smacznego :)

środa, 3 lipca 2013

Gołąbki z młodej kapusty w sosie pomidorowym

Przyszedł czas na klasycznego gołąbka z ryżem w sosie pomidorowym. Gołąbek jaki jest każdy widzi :P nic odkrywczego. Prosto i pysznie ot co :)

1 średnia główka młodej białej kapusty
500 gram mięsa mielonego wieprzowo-wołowego
1 duża cebula
2 ząbki czosnku
2 jajka
2 woreczki ryżu
sól, pieprz
1,5 łyżeczki sosu sojowego
1,5 łyżeczki sosu ostrygowego
majeranek
ziele angielskie, liść laurowy
1/2 słoiczka koncentratu pomidorowego
120 ml śmietanki 12%
1 łyżka mąki pszennej
olej słonecznikowy
woda

W dużym garnku zagotować wodę. Z kapusty wyciąć głąb. Całą główkę włożyć do wrzątku i stopniowo oddzielać kolejne liście. Mięso wyłożyć do miski. Cebulę pokroić w drobną kostkę, czosnek wycisnąć przez praskę. Wszystko dodać do mięsa. Przyprawić majerankiem, pieprzem, sosem sojowym i ostrygowym. W razie potrzeby dodać sól. Ryż ugotować według wskazówek na opakowaniu w osolonej wodzie, odsączyć i ostudzić. Dodać ryż do masy, wbić dwa jajka i całość dokładnie wyrobić tak jak na kotlety mielone. Sparzone liście kapusty rozkładać kolejno na desce. Na środku brzegu układać nadzienie, zawinąć boki liścia, a następnie całość uformować w roladkę. Nie używamy żadnych wykałaczek, szpikulców czy nitki! Tak przygotowujemy pozostałe gołąbki. Gotowe gołąbki, układamy na rozgrzanym tłuszczu w brytfannie i smażymy z każdej strony, zaczynając od miejsca gdzie jest końcówka nawinięcia. Usmażone gołąbki podlewamy wodą do połowy, wrzucamy liście laurowe i ziele angielskie i lekko solimy.Przykrywamy i dusimy na wolnym ogniu około 1 godziny. Kiedy gołąbki są już miękkie wykładamy je na talerz. Do powstałego sosu dolewamy odrobinę wody, dodajemy koncentrat pomidorowy i w razie potrzeby solimy. Całość gotujemy 10 minut. Z mąki i śmietanki przygotowujemy zawiesinę i zagęszczamy sos. Gołąbki wkładamy do sosu lekko podgrzewamy i gotowe. Podajemy z młodymi ziemniaczkami i koperkiem. Smacznego :)

Lemoniada pietruszkowa

Zapowiada się kolejny ciepły dzień. Dlatego proponuję boskie orzeźwienie o wysokiej zawartości witaminy C. Idealnie zaspokaja pragnienie w dni takie jak ten.

2 pęczki natki pietruszki
2 cytryny
2 pomarańcze
1 szklanka soku pomarańczowego
1,5 łyżki cukru
kruszony lód

Natkę dobrze umyć i lekko posiekać. Wrzucić do blendera i zmiksować. Wycisnąć soki z cytryn i pomarańczy, dodać cukier i szklankę soku. Porządnie zmiksować. Rozlać lemoniadę do wysokich kieliszków lub szklanek dodać kruszony lód i gotowe, pyszne i zdrowe orzeźwienie. Smacznego :)

wtorek, 2 lipca 2013

Naleśniki bolońskie

Dzień chyli się już ku końcowi, ale to nie znaczy że kuchnia już nie pracuje :P wręcz przeciwnie. Po lekkim i chrupiącym deserze czas na coś z lekkim kopem. Puszyste naleśniki z nadzieniem z sosu bolońskiego. Szybkie i smaczne danie.

Ciasto:
250 ml mleka
250 ml wody gazowanej
2 jajka
mąka na tzw "oko'
sól
2 łyżki oleju słonecznikowego


Nadzienie:
500 gram mięsa mielonego wieprzowo-wołowego
2 puszki pomidorów pelati bez skórek
1/2 słoiczka koncentratu pomidorowego
4 średnie cebule
3 ząbki czosnku
1/2 papryczki chilli
1,5 łyżeczki musztardy sarepskiej
majeranek, sól
liść laurowy, ziele angielskie
oliwa z oliwek


Z mleka, wody gazowanej, jaj i mąki przygotować 
ciasto naleśnikowe dość luźne, aby spływało z łyżki 
powoli aczkolwiek nitką (czyli ciągłym strumieniem) 
dodać sól i olej, dokładnie wymieszać. Cebulę obrać, pokroić w kostkę, czosnek przecisnąć przez praskę. Papryczkę chilli pokroić w kosteczkę. Na patelni rozgrzać oliwę z oliwek, dodać cebulę
i czosnek, lekko zeszklić. Dodać papryczkę chilli i chwilę jeszcze podsmażyć. Wrzucić mięso mielone, liść laurowy, ziele angielskie, majeranek i dobrze zasmażyć, rozgniatając większe kawałki. Kiedy mięso będzie ładnie rumianie dodać pomidory pelati i koncentrat pomidorowy, przyprawić solą i musztardą. Gotować, aż większość płynu odparuje i sos zrobi się gęsty. Patelnię do naleśników smarujemy delikatnie olejem za pomocą pędzelka, smażymy cienkie naleśniki. Na usmażone naleśniki wykładamy sos boloński i 
zwijamy w rulon. Naleśniki można również polać sosem lub ułożyć w naczyniu żaroodpornym, polać beszamelem i zapiec w piekarniku. Smacznego :)

Róże karnawałowe z ciasta faworkowego

Wiem, że teraz nie czas na takie słodkości, bo kojarzą się one bardzo z karnawałem i ostatkami, ale kto powiedział że nie wolno ich przygotowywać w ciągu roku? :P Uwielbiam faworki za ich lekkość i chrupkość. Są bardzo uzależniające i po prostu kocham je <3

Dziś przepis na ciasto znajdziecie na zaprzyjaźnionym blogu 
http://margarytka.blogspot.com/ to właśnie z niego korzystałem :)

Link do przepisu http://margarytka.blogspot.com/2011/02/faworki-vel-chrusciki.html

Gotowe ciasto podzielić na 3 części, każdą po kolei rozwałkować jak najcieniej. Przygotować sobie 3 naczynia i różnej średnicy (szklanka, literatka i kieliszek do wódki). Wykrawać krążki każdym naczyniem po kolei. Każdy krążek nacinamy w 4 miejscach nie do końca (od zewnątrz do środka) i układamy krążki jeden na drugim zaczynając od największego potem średni i najmniejszy. Ściskamy palcem mocno na środku. Tak przygotowujemy wszystkie róże. Gotowe smażymy na głębokim tłuszczu używając do smażenia smalcu. Po każdej usmażonej partii wrzucamy do smalcu kawałek surowego obranego ziemniaka co pozwoli uniknąć spalenia się tłuszczu przez obniżenie jego temperatury. Złociste róże układamy na papierowym ręczniku, by pozbyć się zbędnego tłuszczu, posypujemy cukrem pudrem i dekorujemy dżemem lub konfiturą. Smacznego :)

Zapiekanka ziemniaczano-warzywna z sosem bolońskim i serowym

Piękny dzień dziś się zapowiada, a ja nie chcąc mu zostać dłużny przygotowałem pyszną zapiekankę ziemniaczano-warzywną z dwoma sosami. Bardzo smakowite i pożywne danie.

1 duży bakłażan
1 duża cukinia
3 średnie cebule
4 większe ziemniaki
1 puszka ciecierzycy
700 gram sosu bolońskiego
200 gram sera rokpol
2 opakowania sera camembert naturalnego (bez dodatków)
450 ml śmietanki 18%
sok z całej cytryny
sól, pieprz
oliwa z oliwek


Bakłażan i cukinie pokroić na cienkie plastry pod lekkim skosem. Za pomocą pędzelka delikatnie posmarować wszystkie plastry oliwą z oliwek z obu stron. Następnie upiec na grillu lub patelni grillowej. Wyłożyć na papierowy ręcznik by odsączyć nadmiar tłuszczu. Dokładnie skropić sokiem z cytryny i delikatnie posolić. Ziemniaki dokładnie wyszorować szczoteczką, gotować w lekko osolonej wodzie (w mundurkach) na półtwardo. Odcedzić, wystudzić i obrać. Cebulę obrać, pokroić na krążki. Na rozgrzanej patelni usmażyć cebulę, a potem na tym samym tłuszczu ziemniaki pokrojone w plastry, lekko posolić i popieprzyć. Ciecierzycę odsączyć z płynu. Śmietankę wlać do rondla i podgrzać. Z serów camembert pozbyć się białej skórki, zostawiając tylko kremowe wnętrze, pokroić w grubą kostkę. Podobnie pokroić rokpola. Gdy śmietanka się zagotuje dodać sery i rózgą/trzepaczką dokładnie doprowadzić do całkowitego rozpuszczenia sera. Po rozpuszczeniu sera chwilkę gotować, aż sos lekko zgęstnieje. Na dnie naczynia żaroodpornego wyłożyć warstwę bakłażana, następnie część sosu bolońskiego i pół puszki ciecierzycy. Czynność tą powtórzyć jeszcze raz. Na górną warstwę wyłożyć cukinię, cebulę i ziemniaki. Całość polać sosem serowym. Zapiekamy w piekarniku nagrzanym do temperatury 200 stopni około 30-45 minut w połowie tego czasu zmniejszając temperaturę do 180 stopni. Podawać gorące. Jak ktoś lubi można podać jakieś fajne, chrupiące pieczywo i koniecznie dobre wino. Smacznego :)