poniedziałek, 20 stycznia 2014

Wesprzyj akcję 1% dla Łukasza

Jak co roku w związku z obowiązkiem rozliczenia się z podatku proszę Was bardzo serdecznie moi Kochani o przekazanie 1% Waszego podatku dla Łukasza Kozanowskiego  Was niewiele to kosztuje, a Łukaszowi te pieniążki są naprawdę bardzo potrzebne i przydatne. Na rehabilitację, na wizyty u lekrzy oraz leki! Z góry wszystkim dziękuję w imieniu Łukasza, a także swoim  Wszystkie potrzebne informacje dotyczące numeru KRS oraz sposobu przekazania 1% znajdziecie w linku poniżej:
https://www.facebook.com/ProcentDlaLukasza

niedziela, 19 stycznia 2014

Mięta w gorzkiej czekoladzie

Świetny i szybki pomysł na coś słodkiego i orzeźwiającego :) listki mięty w gorzkiej czekoladzie. Na zdjęciu czekolada jest matowa, ale jest sposób żeby ładnie błyszczała. Radę co zrobić by tak się stało otrzymałem od Joasi z bloga Kulinarne Szaleństwa Margarytki www.margarytka.blogspot.com 
za co bardzo dziękuję. Już sprawdziłem ten sposób, ale nie mam póki co poprawionych zdjęć gdyż takie słodkości u mnie w domu szybko znikają

200 gram gorzkiej czekolady o zawartości 90% kakao ( użyłem Lindt)
2-3 łyżki śmietanki kremówki
klika listków świeżej mięty

Mięte dokładnie umyć i osuszyć. W gorącej kąpieli wodnej rozpuścić czekoladę, cały czas mieszając by się nie przypaliła. Dodać śmietankę kremówkę i dokładnie wymieszać. Listki smarować czekoladą z obu stron za pomocą pędzelka, układać na folii aluminiowej i tak przygotowane wstawić do lodówki aby czekolada zastygła. Fajna i prosta słodka przekąska lub dekoracja do ciast. Smacznego :)

piątek, 17 stycznia 2014

Muszle conchiglioni z nadzieniem bolońskim

Późny piątkowy wieczór, chwila relaksu przy lampce czerwonego wina i książce Simona Becketta. Wcześniej jednak na późną kolację po pracy przygotowałem pyszne makaronowe muszle conchiglioni nadziane gęstym sosem bolońskim. Proste i szybkie danie, ale bardzo smaczne i sycące i jak pięknie się prezentuje na talerzu :)

1 opakowanie makaronu Conchiglioni
500 gram mięsa mielonego wieprzowo-wołowego
1/2 szklanki czerwonego wytrawnego wina
2 puszki pomidorów pelati bez skórek
1/2 słoiczka koncentratu pomidorowego
4 średnie cebule
3 ząbki czosnku
1/2 papryczki chilli
1,5 łyżeczki musztardy sarepskiej
majeranek, sól
liść laurowy, ziele angielskie
oliwa z oliwek


 Cebulę obrać, pokroić w kostkę, czosnek przecisnąć przez praskę. Papryczkę chilli pokroić w kosteczkę. Na patelni rozgrzać oliwę z oliwek, dodać cebulę i czosnek, lekko zeszklić. Dodać papryczkę chilli i chwilę jeszcze podsmażyć. Wrzucić mięso mielone, liść laurowy, ziele angielskie, majeranek i dobrze zasmażyć, rozgniatając większe kawałki. Kiedy mięso będzie ładnie rumiane dodać pomidory pelati, koncentrat pomidorowy oraz czerwone wino, przyprawić solą i musztardą. Gotować, aż większość płynu odparuje i sos zrobi się gęsty a wino straci swój alkoholowy smak i odda potrawie cudowny aromat dębowych beczek. Makaron ugotować w osolonym wrzątku al dente. Miękki makaron odcedzić na durszlaku i mocno zahartować zimną wodą, aby muszle się nie posklejały. Wystudzone muszle nadziewać obficie gęstym sosem bolońskim za pomocą łyżeczki, ułożyć w naczyniu do zapiekania i wstawić na 15 minut do piekarnika nagrzanego do 150 stopni Celsjusza, aby makaron się podgrzał. Smacznego :)

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Spaghetti z brunatną pieczarką i smażonym łososiem

Niby świąteczne popołudnie, ale wcale tego nie czuć. Kocik smacznie sobie śpi nie martwiąc się czy coś zje, bo jasną rzeczą jest że tak :P ja natomiast musiałem się chwilkę zastanowić co by tu dobrego ugotować. I tak powstało spaghetti z brunatną pieczarką i łososiem.

2 ładne filety z łososia ze skóra
250 gram brunatnych pieczarek
500 gram makaronu spaghetti
natka pietruszki
sok z jednej pomarańczy
sok z połowy cytryny
2 ząbki czosnku
1 cebula
150 ml śmietanki 18%
sól, pieprz
oliwa z oliwek, masło
kilka pomidorków koktajlowych

Filety umyć i osuszyć. Do miski wycisnąć sok z pomarańczy i cytryny, dodać sól i pieprz. Włożyć łososia, dokładnie wymieszać i wstawić na godzinę do lodówki, by się zmacerował. Pieczarki ułożyć na wilgotnym ręczniku i oczyścić z nadmiaru ziemi (nie obierać i nie myć), pokroić w plasterki. Cebulę pokroić w kostkę, a czosnek wycisnąć przez praskę. Wszystko ładnie usmażyć na oliwie z oliwek. Dodać śmietankę, posiekaną natkę pietruszki, przyprawić i lekko zagotować by sos zgęstniał. Makaron ugotować w lekko osolonym wrzątku al dente. Łososia wyjąć z maceraty. Na patelni rozgrzać oliwę z oliwek i smażyć rybę zaczynając od strony skóry około 5 minut. Przewrócić na drugą stronę i smażyć jeszcze około 3 minut. Skropić sokiem z cytryny i oprószyć lekko solą, dodać masło i wyłączyć palnik. Makaron odcedzić i włożyć z powrotem do garnka w którym się gotował, dodać sos i pomidorki koktajlowe pokrojone w ćwiartki, dokładnie wymieszać by sos się ogrzał od gorącego makaronu. Wyłożyć na talerz i na wierzchu ułożyć smażonego łososia. Smacznego :)

niedziela, 5 stycznia 2014

Roladki drobiowe ze szpinakiem i mozzarellą

Niedzielny wieczór. Rozpieszczanie nowego mieszkańca :) ale i trzeba coś zjeść. Jednym okiem spoglądam do lodówki, drugim na kocika. I w ten oto sposób powstały pyszne roladki ze szpinakiem i mozzarellą. Intensywny czosnkowy smak szpinaku i lekka ostrość dzięki płatkom chili. Mam nadzieję, że Wam zasmakuje jak już je przyrządzicie.

1 duży filet z piersi kurczaka
1 opakowanie mozzarelli
400 gram mrożonego szpinaku (brykiet)
4 ząbki czosnku
sól, pieprz, mielone płatki chili
masło

Filet umyć i osuszyć, przekroić wzdłuż na pół i rozklepać tłuczkiem do mięsa. Przyprawić lekko solą i pieprzem. Szpinak rozmrozić. Czosnek wycisnąć przez praskę i zeszklić na patelni na maśle dodać szpinak i gotować do całkowitego odparowania płynu. Przyprawić solą i mielonymi płatkami chili. Mozzarellę zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Filety rozłożyć na desce i każdy dokładnie posmarować masą szpinakową i posypać mozzarellą. Zwinąć w roladkę i spiąć wykałaczkami. Ułożyć w naczyniu do zapiekania i piec 30-40 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni Celsjusza. Idealnie smakują podane z szafranowym ryżem na sypko. Smacznego :)

sobota, 4 stycznia 2014

Pieczone kacze udka

Nowy rok zaczynamy od pysznej kaczuszki, a ściślej mówiąc od jej smukłych udek :P cudnie upieczonych. Uwielbiam kaczkę w każdej postaci i ze wszystkimi dodatkami, zwłaszcza z pyzami i modrą kapustą i żeby nadziana była winnymi jabłkami i ten boski sos pieczeniowy. To taka poznańska potrawa. Dziś proponuję Wam moi Kochani piękne kacze udka macerowane w soku z pomarańczy. Pyszne, lekko słodkawe i soczyste mięsko.

2 świeże kacze udka
sok z jednej pomarańczy
2 ząbki czosnku
majeranek
rozmaryn
liść laurowy
ziele angielskie
sól, pieprz
1/2 łyżki oleju rzepakowego

Udka dokładnie umyć po bieżąca wodą i osuszyć papierowym ręcznikiem. Włożyć do miski, wycisnąć sok z pomarańczy, dodać majeranek oraz rozmaryn. Czosnek pokroić w cieniutkie plasterki, dodać olej oraz sól i pieprz. Całość dokładnie wymieszać i wstawić do lodówki na minimum 3 godziny. Po tym czasie rozgrzać olej na patelni u usmażyć udka z obu stron na złoty kolor. Przełożyć do naczynia żaroodpornego dodać ziele angielskie i liść laurowy, wlać odrobinę wody i dosolić. Piec około 2 godzin w piekarniku nagrzanym do 180 stopni Celsjusza. Kontrolować poziom płynu i co jakiś czas przewracać mięso na drugą stronę. Smacznego :)