sobota, 26 kwietnia 2014

Rogan Josh z kurczaka

Sobotnie, lekko zachmurzone popłudnie. Chwila czasu na przygotowanie pysznego obiadu. Dziś na moim stole zagości danie kuchni indyjskiej bardzo popularne w Kaszmirze. Jest to Rogan Josh czyli w orygniale mięso pieczone w maśle ghee z zestawem aromatycznych przypraw. U mnie inna wersja tego dania, na bazie gotowego sosu Rogan Josh, bez masła ghee i z moim własnym zestawem przypraw :) 

650 gram filetów z piersi kurczaka
2 średnie cebule
3 ząbki czosnku
1 papryczka chilli
1 słoik sosu Rogan Josh
1 łyżeczka mielonej trawy cytrynowej
1 łyżeczka świeżego imbiru
4 liście kaffiru
sok i skórka z jednej limonki
200 gram ryżu Basmati
1 łyżka brązowego cukru Dry Demerara
sól, pieprz, natka pietruszki
oliwa z oliwek, masło

Mięso umyć i osuszyć papierowym ręcznikiem. Usunąć wszystkie żyłki, błonki i powięzi. Pokroić w dość duże kawałki. Czosnek wycisnąć przez praskę, imbir obrać i pokroić w cieniutkie paseczki, cebulę pokroić w kostkę. W głębokim garnku rozgrzać oliwę z masłem i usmażyć cebulę, dodać czosnek oraz imbir smażyć razem około 5 minut ciągle mieszając. Dodać mięso i smażyć razem około 15 minut, aż mięso nabierze ładnego brązowego koloru. Pokroić w cienkie plasterki papryczkę chilli i dodać do mięsa, lekko przesmażyć. Dodać liście kaffiru oraz wlać całą zawartość słoika do garnka, zagotować. Gotujemy całość na wolnym ogniu około 30 minut pod przykryciem. Po 30 minutach zdjąć pokrywkę i przyprawić danie brązowym cukrem, sokiem i skórką z limonki, trawą cytrynową oraz solą i pieprzem. Danie powinno być słodko-kwaśno-słone i mieć gęstą konsystencję. Ugotować ryż Basmati zgodnie ze wskazówkami na opakownaiu. Ugotowany ryż ułożyć na głębokim talerzu tworząć pierścień pusty w środku, który wypełniamy gorącym Rogan Josh, calość posypujemy siekaną natką pietruszki. Bardzo aromatyczne i rozgrzewające danie. Mimo, iż troszkę daleko mu do oryginału to i tak było genialne. Smacznego :)


wtorek, 22 kwietnia 2014

Barszcz czerwony na wędzonce ze smażonymi ziemniakami

Uwielbiam barszcz czerwony o każdej porze roku. Lubię ten bogaty smak buraków, ziół i czosnku. Dziś wersja na wędzonce z górą smażonych na maśle ziemniaków z cebulką i boczkiem :) Jak tu nie kochać tej zupy

1 kg buraków
1 duży seler
2 pietruszki
2 marchewki
1 por
250 gram wędzonego boczku
liść laurowy, ziele angielskie, majeranek
5 ząbków czosnku
ocet spirytusowy
sól, cukier, pieprz
1 pęczek natki pietruszki
2 cebule
2 łyżki masła
500 gram ziemniaków

Warzywa obrać, umyć i pokroić na mniejsze kawałki (za wyjątkiem buraków) Nastawić na małym ogniu bulion warzywny. Dodać przyprawy oraz lekko rozgnieciony czosnek i boczek wędzony. Gotować na małym ogniu do czasu aż warzywa lekko zmiękną. Obrane buraki pokroić w plastry i dodać do bulionu, posolić. Gotować około 45 minut. Warzywa wyjąć (można wykorzystać do sałatki) buraki zmiksować blenderem i dodać do zupy, lekko zagotować. Całość przecedzić przez sito. Dodać ocet spirytusowy w celu utrwalenia koloru i nadania smaku. Przyprawić solą, cukrem i pieprzem. W razie potrzeby dodać jeszcze czosnku w całości. Ziemniaki obrać, umyć i ugotować w osolonej wodzie. Gotowe ziemniaki przecisnąć przez praskę. Na maśle zeszklić cebulę, dodać boczek z zupy pokrojony w kostkę, dokładnie usmażyć. Dodać ziemniaki, przyprawić solą i pieprzem i smażyć około 15 minut. Na głębokim talerzu ułożyć kopczyk z ziemniaków i dookoła wlać barszcz, posypać siekaną natką pietruszki. Smacznego :)

niedziela, 20 kwietnia 2014

Wielkanocna baba z Michałkami, kremem Speculoos i bananem

Pewnie troszkę za późno, ale dodaję jedyny przepis wielkanocny w tym roku :) Narodził się on w głowie mojej i moich współlokatorów całkiem spontanicznie i tak powstała ta wielkanocna baba z cukierkami Michałkami i bananem oraz jeszcze jednym tajemniczym składnikiem, ale to już musicie doczytać w przepisie.

400 gram mąki pszennej
150 gram brązowego cukru Dry Demerara
100 gram miękkiego masła
3 jajka
7 cukierków Michałków białych
1 łyżka kremu Speculoos
1 dojrzały banan
100 ml mleka
1 opk. proszku do pieczenia
150 gram gorzkiej czekolady
cukier puder

Michałki zmiksować za pomocą blendera na proszek. Wrzucić do miski, dodać krem Speculoos oraz jajka i dokładnie wymieszać za pomocą miksera. Dodać cukier brązowy, mleko, masło oraz zmiksowanego na puree banana, dokładnie wymieszać mikserem. Przesiać mąkę wraz z proszkiem do pieczenia i ponownie zmiksować przez około 5 minut, aż powstanie kremowe i delikatne ciasto. Piekarnik nagrzać do temperatury 170 stopni Celsjusza. Formę do babki dokładnie wysmarować masłem i oprószyć mąką. Gotowe ciasto wlać do formy i piec około 55 minut, sprawdzająć patyczkiem czy nie jest surowe w środku. W gorącej kąpieli wodnej rozpuścić czekoladę, dodać odrobine mleka i dokładnie wymieszać. Upieczoną babkę wyjąć z formy i pozostawić do wystygnięcia. Babkę polać rozpuszczoną czekoladą lub nanieść za pomocą pędzelka oraz posypać cukrem pudrem. Miękka i wilgotna orzechowo-bananowa :) Smacznego :)

piątek, 11 kwietnia 2014

Papryki nadziewane risotto (Risotto - stuffed Peppers)

Rzadko korzystam z przepisów zawartych w książkach kucharskich, ale tym razem zrobiłem mały wyjątek. Pozycja "Easy Risotto" by Marks&Spencer bardzo mi się spodobała. Przy wspólnej kawie wraz z Anią Słomeczką szukaliśmy ryżowego pomysłu na obiad. Spodobało nam się kilka pozycji, ale ostatecznie postanowiliśmy przygotować (każdy u siebie) właśnie Risotto - stuffed Peppers. Oboje zmodyfikowaliśmy przepis oryginalny zamieniając lub rezygnując z niektórych składników. Ania zrezygnowała z wina i włoskiej kiełbasy, za to wzbogaciła smak pomidorami w różnej postaci dodając świeże, suszone w oliwie oraz w postaci koncentratu. Ja zmieniłem 2 składniki. Mianowicie szafran z oryginalnego przepisu zamieniłem na kurkumę i curry, a włoską kiełbasę na włoską surową szynkę wołową. Efekt bardzo pozytywnie mnie zaskoczył :) Zapraszam Was koniecznie do Ani, bo jej propozycja tych papryczek jest znakomita i to w wersji wege.


3 duże czerwone papryki
850 ml bulionu warzywnego lub z kurczaka
1 łyżka oliwy z oliwek
1 duża cebula ( ja użyłem trzech mniejszych dymek)
350 gram ryżu Arborio
1 szczypta szafranu ( ja użyłem 1/2 łyżeczki curry i 2 szczypty kurkumy)
150 ml białego wytrawnego wina
50 gram zimnego masła
50 gram włoskiej kiełbasy lub salami (ja użyłem 100 gram surowej włoskiej szynki wołowej)
50 gram tartego Parmezanu (ja użyłem 70 gram Grana Padano)
200 gram mozzarelli
sól, pieprz
(ja dodałem jeszcze szczypior z dymki i natkę pietruszki) oraz po upieczeniu świeży tymianek

Paprykę przekroić wzdłuż na pół razem z ogonkami, usunąć nasiona i umyć. Ułożyć na blasze i wsadzić na 20 minut do piekarnika nagrzanego do 170 stopni Celsjusza. Papryka lekko się zrumieni i zmięknie. Nabierze słodkawego smaku. Cebulę pokroić w kostkę. W dużym granku rozgrzać oliwę z oliwek i zeszklić cebulę, dodać szafran ( u mnie curry i kurkuma) i smażyć 3-4 minuty, dodać ryż Arborio i smażyć kolejne 5 minut. Podlać winem i ciągle mieszając odparować całe wino. Bulion wstawić na mały palnik i włączyć gaz ustawiając najmniejszy płomien by bulion był cały czas gorący. Kiedy wino odparuje wlać dwie chochle bulionu i nadal ciągle mieszając czekać aż ryż zaabsorbuje cały płyn. Czynności powtarzać do czasu, aż ryż będzie miękki, ale nadal jeszcze sprężysty. Parmezan lub Grana Padano zetrzeć na tarce o drobnych oczkach. Masło i ser dodać do ryżu i dokładnie wymieszać. Szynkę pokroić w paseczki i dodać do risotto. Gotowym risotto nadziewać podpieczone połówki papryk. Na każdej połówce papryki układać po 2 -3 plastry mozzarelli. Papryki zapiekać w piekarniku nagrzanym do 200 stopni Celsjusza około 15-20 minut. Posypać na wierzchu świeżym tymiankiem. Smacznego :)




poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Tajska zupa z kurczakiem i liśćmi kaffiru

Uwielbiam eksperymentować w kuchni. Od dłuższego już czasu poszukiwałem liści kaffiru, niestety bez skutku aż do piątku kiedy to podczas zakupów w Realu dostrzegłem piękną torebeczkę pełną tych cudownych liści, pachnących limonką. Szybko wpadłem na pomysł przygotowania pysznej tajskiej zupy z kurczakiem, liśćmi kaffiru i makaronem ryżowym na mleczku kokosowym.

3 średnie filety z piersi kurczaka
1 bakłażan
1 zielona papryka
1 czerwona papryka
2 papryczki pepperoni
1 litr bulionu z kurczaka
2 cebule
1 pęczek szczypioru
1 pęczek kolendry lub natki pietruszki
1 łyżeczka curry
1/2 łyżeczki kurkumy
3 ząbki czosnku
5 liści kaffiru
1 puszka mleczka kokosowego
1 opk. makaronu ryżowego
sos sojowy, sól
oliwa z oliwek

Mięso umyć i osuszyć. Pokroić w dużą kostkę. Papryki oraz bakłażam również pokroić w grubą kostkę, cebulę pokroić w piórka. W dużym garnku rozgrzać oliwę z oliwek i usmażyć na rumiano kurczaka. Mięso wyjąć do miski łyżką cedzakową i na tym samym tłuszczu usmażyć cebulę, paprykę oraz bakłażan. Dodać mięso. Czosnek pokroić w cieniutkie plasterki, papryczki pepperoni pokroić w paseczki i również dodać do garnka. Wszystko smażyć około 15 minut co jakiś czas mieszając. Dodać curry, kurkumę oraz liście kaffiru, podlać 1 litrem bulionu o gotować pod przykryciem około 25 minut w połowie tego czasu przyprawić sosem sojowym i solą jeśli jest taka potrzeba. Na samym końcu wlać mleczko kokosowe i doprowadzić całość do wrzenia. Makaron ryżowy przygotować według wskazówek producenta i gotowy dodać do zupy. Całość posypać siekaną natką kolendry lub pietruszki i szczypiorem. Bardzo aromatyczna i świeża zupa dzięki liściom kaffiru. Bardzo wyczuwalny smak cytrusów co sprawia, że zupę tą je się bardzo przyjemnie. Smacznego :)

piątek, 4 kwietnia 2014

Gulasz wołowy z warzywami i kaszą gryczaną

Od pewnego czasu chodził za mną smak prawdziwego wołowego gulaszu podanego z kaszą jęczmienną lub gryczaną. Będąc na zakupach nie mogłem przejść obojętnie obok promocyjnej ceny na udziec wołowy, który idealnie nadaje się do tej potrawy. Szybciutko w mojej głowie zrodził się pomysł na ten cudowny i aromatyczny gulasz, który zawiera jeden nieoczywisty składnik, ale to już musicie sami wyczytać z przepisu :)

500 gram mięsa z udźca wołowego
2 marchewki
1 pomarańczowa lub czerwona papryka (może być też po pół z mixu kolorów)
1 puszka groszku konserwowego
20 marynowanych małych cebulek perłowych
2 cebule
liść laurowy, ziele angielskie
owoce jałowca
2 ząbki czosnku
majeranek, tymianek
1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
mielona słodka papryka czerwona
1/2 łyżeczki sosu Worcestershire
sól, pieprz
1 łyżka mąki ziemniaczanej
2 łyżki wody
olej rzepakowy
1 łyżka masła
200 gram (2 woreczki) kaszy gryczanej

Mięso umyć i dokładnie osuszyć papierowym ręcznikiem. Pokroić w poprzek włókien na dość dużą kostkę. Cebulę obrać i pokroić w piórka. W głębokim garnku rozgrzać olej i usmażyć mięso na bardzo brązowy kolor. Dodać cebulę i wszystkie przyprawy (czerowną słodką paprykę, tymianek, majeranek, ziele angielskie, lisć laurowy, jałowieć, cynamon oraz pieprz) smazyć na średnim ogniu przez 10 minut co jakiś czas mieszając by przyprawy się nie przypaliły. Czosnek wycisnąć przez praskę i dodać do mięsa, dodać takżę łyżkę masła. Smażyć jeszcze około 2 minut. Podlać 2 szklankami wody, doprowadzić do wrzenia. Wlać sos Worcestershire i lekko poslić. Przykryć i dusić do czasu, aż wołowina będzię półtwarda kontrolując ilość płynu. Paprykę pozbawić nasion i pokroić w duże kawałki. Marchew obrać, umyć i pokroić w grube krążki. Dodać do mięsa, ponownie posolić i dusić, aż warzywa i mięso będą całkowicie miękkie. Groszek odcedzić na sicie i przepłukać zimną wodą. Cebulki wyjać z zalewy. Z mąki ziemniaczanej i wody przygotować zawiesinię i lekko zagęścić gulasz. Dodać groszek i cebulki, gotować około 15 minut. Kaszę ugotować w osolonej wodzie wg. wskazówek na opakowaniu. Pyszny mocno wołowy gulasz, lekko kwaskowy od cebulek z aromatem cynamonu, lekko pikantny. Uczta dla podniebienia i dla każdego konesera duszonej wołowiny. Smacznego :)