wtorek, 22 kwietnia 2014

Barszcz czerwony na wędzonce ze smażonymi ziemniakami

Uwielbiam barszcz czerwony o każdej porze roku. Lubię ten bogaty smak buraków, ziół i czosnku. Dziś wersja na wędzonce z górą smażonych na maśle ziemniaków z cebulką i boczkiem :) Jak tu nie kochać tej zupy

1 kg buraków
1 duży seler
2 pietruszki
2 marchewki
1 por
250 gram wędzonego boczku
liść laurowy, ziele angielskie, majeranek
5 ząbków czosnku
ocet spirytusowy
sól, cukier, pieprz
1 pęczek natki pietruszki
2 cebule
2 łyżki masła
500 gram ziemniaków

Warzywa obrać, umyć i pokroić na mniejsze kawałki (za wyjątkiem buraków) Nastawić na małym ogniu bulion warzywny. Dodać przyprawy oraz lekko rozgnieciony czosnek i boczek wędzony. Gotować na małym ogniu do czasu aż warzywa lekko zmiękną. Obrane buraki pokroić w plastry i dodać do bulionu, posolić. Gotować około 45 minut. Warzywa wyjąć (można wykorzystać do sałatki) buraki zmiksować blenderem i dodać do zupy, lekko zagotować. Całość przecedzić przez sito. Dodać ocet spirytusowy w celu utrwalenia koloru i nadania smaku. Przyprawić solą, cukrem i pieprzem. W razie potrzeby dodać jeszcze czosnku w całości. Ziemniaki obrać, umyć i ugotować w osolonej wodzie. Gotowe ziemniaki przecisnąć przez praskę. Na maśle zeszklić cebulę, dodać boczek z zupy pokrojony w kostkę, dokładnie usmażyć. Dodać ziemniaki, przyprawić solą i pieprzem i smażyć około 15 minut. Na głębokim talerzu ułożyć kopczyk z ziemniaków i dookoła wlać barszcz, posypać siekaną natką pietruszki. Smacznego :)

7 komentarzy:

  1. Pierwszy przepis który uwzględnia ziemniaczki nie w całości lecz ''tłuczone'' ( tak się u nas na rzeszowszczynie mówi ). Ja także taki barszczyk lubię i w przepisie nie ma istotnych różnic. Dzięki że mi przypomniałeś , właśnie jestem w trakcie gotowania, fasolka na wszelki wpadek się moczy ale to na jutro , a dzisiaj na późną kolację właśnie barszczyk z ziemniakami, :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za przepis. Barszczyk prawie gotowy, z małą zmianą: ziemniaczki na osobnym talerzu tzw. dobierane. Rodzinka jak wróci z nart będzie zachwycona ;-)))
    Pozdrawiamy z białego Bielska - Białej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zobaczyłem Twą ''mordziagę'' to już Cię polubiłem, a góra ziemniaków w tym barszczu sympatię moją powiększyła :) Toż to smaki z mego dzieciństwa, sobota przedświąteczna, siódma rano a ja biorę się za gotowanie owego barszczyku. Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobry wieczór.Z wielką przyjemnością czytam Pana przepisy kulinarne.Bardzo za nie dziękuję.Pozdrawiam.Ania

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. A na święta dodać kilka grzybków do gotowania :)

    OdpowiedzUsuń