Ale jaja :P wieczorna przekąska w formie pasty jajecznej na maleńkich kanapeczkach. Do zajadania podczas meczu lub po prostu na kolację :) Chodziła za mną od dawna, a dziś zyskała nową odsłonę.
5 jajek ugotowanych na twardo
1 papryczka chili
1 cienki plasterek imbiru
2 łyżeczki musztardy francuskiej
3 ząbki czosnku
kilka listków mięty
1/2 łyżeczki oliwy z oliwek
2 łyżki jogurtu naturalnego
1 łyżka majonezu
1 łyżeczka sosu sweet chili
4 kromki pieczywa mieszanego
sól, pieprz, świeży rozmaryn
Jajka rozgnieść widelcem. Papryczkę chili, czosnek oraz imbir bardzo drobno posiekać. Dodać musztardę oraz oliwę z oliwek i posiekane liście mięty. Całość wstawić do lodówki na 20 minut. Wymieszać jogurt naturalny z majonezem i sosem chili, przyprawić solą i pieprzem. Rozgniecione jajka połączyć z sosem jogurtowo-majonezowym oraz z masą papryczkowo-imbirowo-czosnkową i wstawić do lodówki na 20 minut, by smaki się połączyły. Z kromek pieczywa literatką lub większym kieliszkiem do wódki wycinamy krążki. Na gotowe krążki wykładamy pastę i dekorujemy rozmarynem. Można udekorować także kaparami lub oliwkami. Pieczywo można wcześniej przygotować w tosterze. Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz